poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Hetalia i patelnia Węgier

Odc. 7- Węgry ma dziwne sny (…?) i dlatego chce przywalić Francji patelnią (logika…). Chociaż wszyscy chcieliśmy zobaczyć jak Węgry wali Furansu nii-chan’a patelnią, to i tak tego nie zrobiła ( D: ).
Włochy idzie do Furansu nii chan’a. Potem nasz Italy zaczyna się go bać (no to tak jak wszyscy…). Następnie nasz pastożerca zaczyna się go JESZCZE BARDZIEJ bać (już jak go zobaczyliśmy to wiedzieliśmy, że to będzie największy zboczeniec świata…). Francja jest straszny…. D:
Anglia ma odpał, żeby być spoko. Jednak nasz hero wszystko psuje (tak się kończą wizyty u Japonii…[*Japan troll*]). Potem Ameryka ciągnie za sobą auto… bo… bo pewnie mu się nudzi (ludki z hetalii nie mają co robić cz. 8). Okazuje się, że nasz America jest bardziej spoko od Anglii (no wow…). Jedyne co pociesza Anglię to napis, który pojawił się nie wiadomo skąd! Chociaż tyle, że jednak coś go pocieszyło…
Nichon-kun to America-san
Ameryka i Japonia jedzą jakieś placki i myślą o słowie „podwójny” (yolo…)
Ciąg dalszy nie nastąpi
Odc. 8- ...?
Odc. 9- Germania and Rome (słit…).
Wiewiórki nie lubią Włoch, dlatego go gryzą (wszyscy lubimy od czasu do czasu ugryźć Italy!). Potem na naszego pastożerce spada wiadro prosto z nieba. Nawet Bóg go nie lubi. Następnie Włochy produkuje białe flagi. Zrobił ich aż tyle, że wystarczyło by dla całego świata! Sjesta. A po sjeście Włochy przegrywa z kotem (*facepalm*).
Boss Supejnu
And
Chibi Romano
Choć nasz Hiszpania myśli sobie, że w końcu zostanie bossem to… to nie Supejnu, nie będziesz szefem…

Odc. 10- łiiiii!
Supejnu woli Feliciano niż Romano (wszyscy go wolimy…).
Francja ma problemy (znowu… -_-) i dlatego Szwajcaria coś gada, ale jak zwykle nikt go nie słucha.
Francja zbudował sobie bank i wszyscy się zbuntowali (no widzisz, co z tego wyszło?!). Nagle Japonii przed oczami pojawia się: ON STRIKE! Biedny Japan… Potem nasz największy fan kotków EVER siedzi sobie w ciemności, bo nawet światło strajkuje. No cóż… bywa…
Boss Supejnu
And

Chibi Romano
Hiszpania robi trolla i przynosi pomidora Feliciano zamiast opiekować się Romano (yolo). Potem przywlukł je dla Romano i sobie żarli pomidora.

Odc. 11- Chiny chce pomóc braciszkowi Japonii (no dobra, a teraz jaki jest haczyk?). Chcom produkować jakieś gierki, a nasz Japan nie nadąża z produkcją (no mógłbyś robić te gry zamiast iść z klubem osi na różne imprezki). Jednak coś to Japonię nie przekonuje…
Romano uczy swojego braciszka metod obrony przed Anglią (no dobra, już wiemy co z tego wyniknie…)
METODY ROMANO:
1. Jeśli spotkasz wroga masz od razu się poddać i umrzeć pod sosną.
2.  Ten kto pierwszy strzeli focha będzie tym złym (czyli na pewno Włochy nie będzie tym złym, bo on w ogóle nic nie umi…)
QUNIEC
Następnie nasz Romano robi trolla i zostawia swojego Feliciano na dednięcie. Pamiętaj Włochy masz umrzeć pod sosną!
Japonia dał Chinom pluszowego kotka, a jakiś China boss (WTF?!) twierdzi, że ta zabawka jest trochę dziwna.
Wtedy Chiny ma dokładnie taką minę: D: (F*CK YOU)
Gdy ten cały China boss bazgroli po pluszowym kotku od Japonii, Chiny ma odpał i się wkurza (NIE WOLNO BAZGROLIĆ PO KOTKACH!!!).
Romano dał się złapać szybciej niż Włochy (Lol, nawet Feliciano jest od niego mądrzejszy!). Potem pojawia się (jak to go nazwał Romano) „Igirisu-sama” (SAMA?- on nie zasługuje na SAMA!). Następnie Romano się drze, żeby nasz Igirisu-sama nie dawał mu takiego jedzenia jak wczoraj (pff… pewnie to nasz Anglia gotował… dziwne, że w ogóle Romano to przeżył…). A potem nasz „Igirisu-sama” jest troszkę SAD!
Potem Anglia chce się nauczyć gotować, ale Francja nie ma zamiaru mu w tym pomagać (i dobrze… mógłbyś tego nie przeżyć)
Japonia coś mamrocze, a Doitsu w zasadzie nie wie o co mu chodzi. Jednak Japonii po kilku dniach spędzonych we Włoszech zaczyna odwalać i już drze się na pół świata: PASTAAA! Gdy Japanowi mija już jego odpał na pastę gotuje sobie jakieś meduzy i galarety (…?)

Odc. 12- Jest jakaś arcyksiężna Austrii (…?), która nazywa się Maria Theresa. Hmmm… dlaczego jakieś księżne zawsze się muszą nazywać „Maria”? To jest jakaś zasada, że jak spytasz jakąś babkę o imieniu Maria na ulicy, to ona już zostaje królową świata? Nie kumam tego…
Nagle pojawia się GILBIRD! Przyniósł Austrii jakąś wiadomość (lol… grzeczny ptoszek ^^). Jak zwykle nasz Prusy musiał się pochwalić, że jest silniejszy od Austrii (no wow… wszyscy już to wiedzą, bo wszyscy są już silniejsi niż Austria… może i nawet Włochy? Kto to wie!). Oczywiście Prusy chce Śląsk, bo wszyscy go chcą (co oni tak na ten Ślunsk?! Nie ważne ile się będziecie lać o ten Śląsk! I tak Polska zrobi wam trolla i se go weźmie… :P). Potem biedny Włochy musiał czekać sto lat na zjednoczenie się (D: ).
Austriacy mają problemy,  bo nie przeżyją bez pianiona i Haydna nawet sekundy (… no comment…). Dlatego właśnie Austria chce się poddać, bo on bez swojego ślicznego pianiona nawet ułamka setnej sekundki by nie wytrzymał!
I nasze zarąbiste trio, czyli Prusy, Furansu i Supejnu przeciw Austrii. Lol! Nasz Igirisu-sama pomaga Austrii! Tylko… dlaczego to zrobił?! D: A no tak… przecież nasz Anglia tak dla zasady zawsze musi być przeciwko Francji (spoko…). Oczywiście najpierw Supejnu nie chciał mieć z tym nic wspólnego i nadal sobie żreć pomidory z Romano, ale jednak to przecież Prusy! On się tak szybko nie podda! Potem Anglia gdy już dowiedział się, że ma w mózgu super moc gwiazdki i nigdy nie umrze, wtedy stanął po stronie Austrii (yolo nie ma to jak się zabić, żeby zobaczyć czy faktycznie się przeżyje :P). Oczywiście wróg Francji musiał być sojusznikiem Anglii :P. A na Quniec zdjątko!:


THEEEE      end..